Pierwsze podejście do pasztetu, kiedyś zrobię taki prawdziwy z wątróbki :)
Pasztet z zielonej soczewicy
SKŁADNIKI:
500g zielonej soczewicy
2 marchewki
2 cebule
3 ząbki czosnku
2 jajka
łyżka masła
Sól, pieprz, papryka ostra, suszona pietruszka i koperek (lub dowolne przyprawy)
bulion z suszonych warzyw z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego
pestki słonecznika
Soczewicę moczyć przez 1-1,5 g, ugotować do miękkości w przygotowanym wcześniej bulionie warzywnym, ostudzić.
Cebulę posiekać, na patelni rozgrzać masło i zeszklić cebulę, a na koniec przeciśnięty przez praskę czosnek.
Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Wszystkie składniki wymieszać wraz z dwoma jajkami.
Masę przelać do foremki- keksówki i posypać pestkami słonecznika.
Piec pasztet w 200' 40 minut do godziny. Sprawdzić patyczkiem czy jest już dobry.
Ja podałam z sosem pieczarkowym.
Smacznego!
Po co robić pasztet z czyjejś wątroby, skoro można taki pyszny z soczewicy. O tym, że 100 razy zdrowszy nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńczy zdrowszy 100 razy,no nie wiem, wątroba to wątroba źródło żelaza przyswajalnego lepiej niż ze szpinaku, że o suplementach nie wspomnę... ;)
UsuńPychotka<3
OdpowiedzUsuń"Surowy" smakował nieźle, ciekawe czy się po pieczeniu "usztywnił" ;) Dzięki za przepis pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń