Jedyną narodową potrawę jaką miałam przyjemność zjeść w czasie pobytu w Kanadzie były frytki z sosem pieczeniowym, zwane POUTINE.
Idealne danie przed jak i po imprezie.
W Kanadzie jest to tak popularne, jak u nas knysze, pity, zapiekanki, tosty
Danie ze specjalną dedykacją dla mojego Wujka Mariana :D dzięki któremu mogę przypomnieć sobie te wspaniałe wakacje w klonowym kraju.
SKŁADNIKI:
ziemniaki (najlepsze takie specjalne na frytki), lub po prostu frytki
ser typu cheddar (lub inny dobrze rozpuszczający się)
sos instant do Poutine (podobny do naszych pieczeniowych ciemnych)
sól, olej
Umyte ziemniaki, kroimy w grube frytki. Rozkładamy na blasze i polewamy olejem. Pieczemy w temperaturze 220-240 stopni przez około 30 minut, do uzyskania złotego koloru. Wykładamy do miseczki obłożonej pergaminem, posypujemy startym serem i polewamy zrobionym zgodnie z instrukcją sosem Poutine. Mniam..
Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz