W trakcie wycieczki do Drezna zawsze robimy zakupy w azjatyckim markecie. Kupujemy na czuja, ponieważ produkty opisane są wyłącznie w oryginalnym języku:)
SKŁADNIKI:
noodles
mieszanka przypraw indonezyjskich MEE GORENG
2 piersi z kurczaka
papryka zielona i czerowna
cebula
sól, pieprz, papryczka chilli, olej, czarny sezam
Oczyszczony kurczak kroimy na plasterki, podobnie obie papryki i cebulę. Na początku podsmażamy na oleju kurczaka, solimy, na koniec dodając warzywa. Dusimy do miękkości al dente. Próbujemy przyprawę indonezyjską i decydujemy czy dodać papryczkę chilli. My dodaliśmy. Dodajemy przyprawę i trochę wody by stworzył się delikatny sos. dusimy jeszcze 5-10 minut.
Noodle przygotowujemy zgodnie z opisem na opakowaniu:) tzn. wkładamy do wrzątku na 2 minuty. Odcedzony umieszczamy na patelni z sosem, mieszamy.
Noodle przygotowujemy zgodnie z opisem na opakowaniu:) tzn. wkładamy do wrzątku na 2 minuty. Odcedzony umieszczamy na patelni z sosem, mieszamy.
Przed podaniem posypujemy czarnym sezamem.
Smacznego !!!
Uwielbiam! To danie poznałam w restauracji indonezyjskiej w Poznaniu, a potem jadłam też na wakacjach w Indonezji. Jest pycha (choć oczywiście oryginalny zestaw dodatków jest nieco inny) :)
OdpowiedzUsuńKiedyś jak będę w Indonezji spróbuje oryginału :D ale w domku czasem lubię " Małą Azje" sobie stworzyć :D
OdpowiedzUsuńW warunkach domowych też da się nieźle zaszaleć z azjatycką kuchnią (jak widać na obrazkach powyżej) :)
OdpowiedzUsuń