Po cudownym weekendzie w Międzygórzu, naleśnikach z jagodami pod Śnieżnikiem, pieczonym pstrągiem w lokalnej restauracji zachciało się nam czegoś klasycznego:
Barszczu ukraińskiego
Przyznam się, że będę go robić po raz pierwszy ze świeżych buraków:D zawsze używałam mrożonki...:P
SKŁADNIKI:
2 buraki czerwone
1 puszka białej fasolki konserwowej
3 ziemniaki
włoszczyzna ( marchewka, por, seler, cebula, pietruszka)
kawałek wołowiny z kością
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk, suszony czosnek, cukier, oliwa z oliwek
Wołowinę zalewamy około 2,5 litra wody (część odparuje w trakcie
gotowania). Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Gotować ponad godzinę. W tym czasie warzywa pokroić w kosteczkę. Do gotującej się zupy dodać kolejno por,pietruszkę, seler, marchew. Ziemniaki obierać i pokroić w kostkę.Kiedy warzywa będą na wpół miękkie dodać ziemniaki. Gotować do
miękkości i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Fasolę przepłukać przez sitko pod bieżącą wodą i dodać do zupy razem z burakami pokrojonymi w kostkę oraz cebulką przysmażoną z szczyptą cukru.Jeszcze chwilę gotujemy by zupa nabrała pięknej buraczanej czerwieni.
Zupę można zabielić śmietanką i doprawić majerankiem lub posypać natką pietruszki.
Smacznego !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz